
Kolejny etap naszej podróży za nami!
W poniedziałek po południu byliśmy na wyjeździe w Warce pod Warszawą, organizowanym przez jakąś fundację. Spędziliśmy pół dnia na teranie hotelu Sielanka nad Pilicą, przy którym jest stadnina koni. Szymkowi bardzo się podobało. Smażyliśmy kiełbaski, jeździł kilka razy na motorze, na koniu, jechaliśmy bryczką, a potem dostał jeszcze jakieś prezenty.
Wyleczyliśmy wszystkie zęby, które dało się wyleczyć i przeszliśmy do końca wszystkie naświetlania, włącznie 30 lamp.